UUUUU to niezle...mysle, ze lopate jeszcze mozemy Ci dac..
Offline
ooo, jeszcze troche i bede miala konkurencyjny pepozyk:D ale bedzie zawsze do Waszej dyspozycji (jesli i Was atakowalby czerwony wojownik albo jakikolwiek inny zbój;p)
Offline
no to ja jeszcze dam moją mini piłke (ostrzegam w stosunku do drużynowych jest na prawde mini )
Ale ale ! Ten pomysł z pepozem Martynki nie został dobrze przekminiowy, bo... wyobraźcie sobie taka sytuacja:
Wszyscy w podobozie śpią (poza dwuosobową watra). Nagle dochodzi godzina o której powinna rozpocząć swoją wrtę Martynka. Ona jednak obudzona z niedźwiedziego snu odruchowo wykorzystuje asortyment ze swojego pepozu.
lub druga sytuacja:
zbliża się pora ciszy nocnej... w podobozie zapada cisza (chyba nie tak szybko zanim my pojdziemy spac... ohohoho ). Ale wreszcie wszyscy usypiają (poza kadrą oczywiście która szykuje nocne przesłuchanie ). Wysłannik diabła (czyli ktoś z kadry) budzi kolejno osoby w podobozie i nagle kolej na Martynke. Syn szatana (tudzież wysłannik diabła) budzi Martynke... Marytnka zrywa się jak oszalała (hmmm to chyba nie Martynka, bo przecież ona sie nie zerwie z kanadyjki w środku nocy jak oszlała ale niech bedzie) patrzy na zegarek... Godzina 23:59:58, Martynka wyciąga narzędzie typu młotek (ponieważ Martynka ma na każdy dzień inne narzędzie ) uderza z całej pary w głowie wysłannika diabła, patrzy ponownie na zegarek, godzina 00:00:01 , Martynka wyciąga piłe, którą próbuje "stępić" na głowie syna szatana. Ten po dwóch potężnych ciosach Martynki pada na ziemie.
Tak właśnie kończy się dawanie Martynce oddzielnego pepoza
KORONA KIELCE !!
Offline
ejjjjjjjjjjjjj sorry heloł! ciiiii, bo jeszcze wszyscy zaczna się mnie bac:P
Heeehehe:D to brzmi jak fragment powiesci agathy christie xD
Offline
zacznij zbijać kase na pisaniu obozowych thrillerów:D ze mną w roli czarnego charakteru
Offline
tak!! mnie też dorzuć.. .ajko pomopcnika czarnego charakteru- Martynki
a i Martynko my- Łajzy mozemy Ci pożyczyć naszej saperki Łajzowej... co sie w ogóle z nią stało?
Offline
trzymam Cię za slowo:D pamietaj, ze juz wisisz mi i Kinguli tescik o slodyczach ;p Ojjj, Izulku, narobilas sobie roboty ;*
Offline
Ah ta Izula zawsze pracowita napewno sobie poradzi Izulka czekamy z Martynką:D
Offline
łoooo, ze pracowita to ja sie w 1000000% zgadzam xD przeciez to kochana Iza zawsze goni lenia martynke do roboty ;* niczym jakiegos chlopa panszczyznianego;( ekhm ekhm, no tak tak, czekamy z MArcheweczka na Twe powiesci i tesciki:D
Offline
hehe no ładnie Izula!!! Religie zaniedbywać??? Ja to nawet ostatnio zaczęłam nosić katechizm!!!
Offline
hehe, Kingula katechizm...? ja nawet czegos takiego nie posiadam, a moj "zeszyt" od religii to likcja organizacyjna i jedna notatka o ofiarowaniu nańskim i żeby nie było podpis ksiedza ale zeby nie było że ja go nie prowadze bo leń jestem, poprostu ksiądz nie każde ani nic (bo Woszczu jest spoko wpadł pod tira gościu i żyje )
KORONA KIELCE !!
Offline